MALWIN - 2008-09-16 18:49:55

Tego dnia skończyła się szkoła. Czworo dzieci- Krzyś, Przemek, Jacek i Andrzej mieli jechać na wakacje. Właśnie rozmawiali na temat swoich planów.
-Ja to pojadę nad morzę. Do Koszalina! Będzie cudownie!!! Powiedział Krzyś.
-A ja jadę do kuzyna do warszawy. Będziemy wykolejać tramwaje! Dodał Przemek
-A Ja jadę w Tatry. Do zakopanego. Dziadek jest bacą. Swoją opinię wyraził również Andrzej.
-A ja, to jadę do Gdańska. Wujek jest stoczniowcem. Nieśmiało dodał Jacek.
-Żal, twój wujek to pała. A w Gdańsku jest niebezpiecznie. Bandyci, ZOMO, rekini, ZOMO, Dresiarze i jeszcze co najgorsze- ZOMO. Wyśmiał Jacka Przemek.

Dzieci pojechały na wakacje...

Krzyś świetnie bawił się w Koszalinie. Razem z innymi dziećmi rzucał kamieniami w szyby na rynku. Przez cały miesiąc stłukł prawię połowę oszklenia Koszalińskiego. Jego rodzice wydali majątek na odszkodowania.

Andrzej u wujka czuł się jak w domu. Zaraz po przyjeździe zdechły przez niego cztery owce, a jeden z juhasów stracił rękę. Babci zaś zginęły srebra rodowe warte około 100 000 zł. Dziadek jednak nadal uważał, że jego wnuczek jest grzeczny jak aniołek.

Nie jeden tramwaj Przemkowi udało się wykoleić. Z poligonu wojskowego zwędził z kuzynem trochę ładunków wybuchowych. Zrobili samochód pułapkę, ale niestety jakiś złodziej ukradł go i wysadził nim podwarszawską melinę. Nie udało się zatrzymanie ruchu.

Jacek wakacje spędził w stoczni. Pomagał wujkowi w organizowaniu protestów. Zadowolony ze swoich osiągnięć zaczął się czuć bardzo pewnie. Pewnego dnia wymalował napis: "ZOMO TO CIOTY!!!". Nie bał się ich ani trochę. W duchu jednak zazdrościł kolegą wspaniałych wakacji. Pewnego dnia jednak Jacusia życie uległo strasznej zmianie. Kiedy wracał do domu nocą inną drogą. Bał się tych dzikich dresów koło warzywnego, więc postanowił pójść na około. Szedł sobie wesoło, aż tu drogę zatarasował mu ZOMOwiec.
-Dokumenty obywatelu! Zażądał ZOMOwiec.
-Eeeeee... Ja jeszcze jestem nieletni. Nie mam dokumentów.
-Chuligan! Nie ma dokumentów. Pewnie jeszcze wodę marnujesz. I kupujesz tą kapitalistyczną sraczkę zwaną coca-colą!!!
-Litości!!!
Niestety ZOMOwiec zaczął pałowanie...

Jacek po pałowaniu dostał wstrząsu mózgu. Musiał przejść dwie operację aby przeżyć. Niestety popadł w śpiączkę. Rodzice przenieśli go do Kliniki w Irlandii, gdzie miał dochodzić powoli do zdrowia. Pod koniec wakacji Rosja zbombardowała Polskę bombami atomowymi. Przeżyły tylko karaluchy i delikwent. Wszyscy koledzy Jacka zginęli. Dwa lata później Jacek obudził się. Gdy usłyszał co się stało był szczęśliwy. Dostał 4 miliony funtów zasiłku powojennego.

Jaki morał z tej opowieści?
WAKACJE SPĘDZISZ BEZPIECZNIE TYLKO Z ZOMO!!!

Pan Kierowca - 2008-09-16 19:04:19

Haha. Niezłe opowiadanie. Jeszcze przed końcem myślałem, że to "poważna" historia.


http://images41.fotosik.pl/11/8fda19ac9e73c325.jpg

Zal - 2008-09-17 14:01:33

Hehe Fajne opowiadanie
A Pan Kierowca znowu z Tym Obrazkiem

Pan Kierowca - 2008-09-17 16:43:36

Ale przyznaj, że jest fajny.

Zal - 2008-09-18 13:59:30

Nawet bardzo bardzo fajny i to muszę przyznać
http://trocheglupi.blox.pl/resource/zomo.gif

Pan Kierowca - 2008-09-18 14:08:16

Też był dobry z Kac****** w mundurze ZOMO.

Zal - 2008-09-19 14:19:49

a to też było Kozackie "I co Z Tym ZOMO"

Pan Kierowca - 2008-09-20 22:23:03

Nie kojarzę coś...

Zal - 2008-09-20 22:58:43

JA tam znalazłem gdzie  Kacz*****  stoi i pisze "co z tym zomo"

GotLink.plpegaz opony forum fishing super stars foteliki samochodowe